czwartek, 8 grudnia 2016

Remont

Moi mili, z racji, że jestem osobą, która niestety jest przed egzaminem nie mam zbytnio czasu na regularne pisanie, jednak w grudniu- podczas przerwy; zabieram się za remont bloga.
W planie:
- poprawienie działów.
- ujawnienie swoich opowiadań z teraźniejszego roku jak i poprzednich lat na blogach grupowych (znajdzie się też i hetero, do którego niestety nie mogę wrócić choćbym naprawdę chciała)
- usprawnienie poruszania się po blogu.
- zmiana wyglądu.
Dodatkowo do napisania czekają aż 2 shoty, które pojawią mniej więcej pod koniec stycznia.
Odnośnie rozdziałów Dziecińca muszę przemyśleć, czy jest sen ciągnąć tą historię, czy też zacząć coś nowego lub pisać 2 na raz.

Dziękuję za waszą uwagę, proszę o kontakt, jeśli macie jakieś wątpliwości odnośnie remontu. Możliwe, że całkiem usunę bloga i założę nowego, jednak pewna nie jestem.

Pozdrawiam i gorąco całuje
Hashi Chomik



niedziela, 9 października 2016

Witajcie!

Waszego chomika nagle natchnęło na napisanie shot'a PrusyxPolska ! :3
Od razu mówię, że wkurzyłam się czytając gówna, gdzie pisze +18, a jest tylko sam pocałunek~!
Dodatkowo wystąpią Austria i Rosja, mam nadzieję, że będzie się wam podobać.
Drobne ostrzeżenia:
* Jak wiadomo +18
* BDSM (tz. dużo sadyzmu, oj ja się postaram o to c; )
Maksymalny czas oczekiwania:  2 tygodnie

Pozdrawiam
~Chomik Killer 

środa, 24 sierpnia 2016

Kyoki no kokoro! Polecam!^-^

Wstawiam tutaj o tą skromniutką reklamę bloga yaoi :3 

Kyōki no kokoro (o ile autor zna się na języku Japońskim) oznacza serce szaleństwa, co jego zdaniem jest idealnym tytułem dla opowiadań o "mrocznej" tematyce, przedstawiających postacie w beznadziejnych sytuacjach bez wyjścia. Na pewno znajdziesz tutaj coś dla siebie! c;



Gorąco polecam ! ^~^
~Hashi Chomik

sobota, 20 sierpnia 2016

Zmiana Adresu Bloga!

Kombawa!
Jak widzicie znowu zmieniłam adres bloga! Tym razem wrócił ten stary http://the-date-of-death.blogspot.com/ :3
Przepraszam za utrudnienia! 

Pozdawiam
~Hashi Chomik

piątek, 19 sierpnia 2016

Eyeless Jack&Homicidal Liu- That Day When I Saw You First Time +18

Krótka Notka:

Mam nadzieje, że spodoba wam się ten one shot :) Było ciężko go napisać, usunęło mi całe opowiadanie, więc musiałam pisać je drugi raz >:c  Dziękuję kawie za pomoc w tak ciężkiej sytuacji ;.; Ah no i jeszcze depresja nie chciała mi pozwolić na dokończenie go :^;. Teraz trochę się ogarnęłam, ale to jak się czuje sprawia, że mam ochotę przespać całe życie tuląc się i płacząc do podusi. Co do shot'a, zapowiadam do niego jeszcze jedno krótkie (zdecydowanie krótsze od tego, ale wyjdzie w praniu) opowiadanie pt.:"sepcial- Everybody loves Liu".

Pozdrawiam
~Chomik Killer



*** That Day When I Saw You First Time ***

Ciemność otaczała mnie ze wszystkich stron, wciągając w swoją bezdenną otchłań. Mrok stał się moim światłem od tamtego dnia, dnia swojej własnej śmierci. Tępy ból rozpierał całe moje ciało, nie wiedziałem, gdzie byłem i ile już tu leżałem, ale coś czułem, że wieki. Ciasnota i ograniczone ruchy, nienawidziłem tego! Tak bardzo przypominało mi to uścisk Jeffa...Przekląłem w myślach, karcąc się za to wyobrażenie. Zapewne teraz siedzi i śmieje się w najlepsze pijąc za śmierć znienawidzonego braciszka. Co mu takiego zrobiłem, że mnie znienawidził? Właśnie kurwa nic! Miałem ochotę mu przypierdolić, za to co mi robił. Ciekawiło, mnie z drugiej strony, czy może żałuje tego czynu, ale.. Nie, to jest niemożliwe, za dobrze go znam by tak było. Przetarłem dłonią twarz zastanawiając się, jak stąd uciec. Dotykając jej wyczułem szwy, pewnie wyglądałem jak poszatkowana sałata, którą ktoś nieudolnie próbował zszyć za pomocą zwykłej igły z nitką. Pochowano mnie w zwykłej, drewnianej trumnie, nie była jakaś solidna, powoli zaczynała się załamywać pod ciężarem ziemi. Wziąłem głęboki wdech, no to do roboty Liu!~ Wyjdę, znajdę brata, nakopie mu i wrócę do swojej kochanej trumienki. Zacisnąłem dłonie w pięści, najpierw uderzyłem średnio mocno w deskę, sprawdzając w jakim jest stanie. Ta pękła niemal od razu, a to oznaczało, że nie musiałem się mordować z drewnem. Zadawałem kolejne ciosy pięściami w wieko trumny, czekając cierpliwe aż całkowicie deski zostaną złamane. Co dziwniejsze, nie czułem bólu, a rany same zaczynały się leczyć... Czym się kurwa stałem? Skrzywiłem się mimowolnie na samą myśl, że zostałem zmieniony dzięki Jeffowi. Już wolałem nigdy się nie obudzić, chociaż.. Jeżeli to nie on, to czemu by nie wykorzystać tego? Pierwsze lody miałem za sobą, kiedy wyłamałem deski, teraz musiałem walczyć z ziemią. Połamałem przy tym paznokcie, ale jakoś się nie przejąłem. W sumie czym gorzej będę wyglądać tym lepiej, ludzie nie będą zwracać na mnie uwagi. 
Taką miałem przynajmniej nadzieję. Wygrzebałem się na powierzchnie, syknąłem cicho z bólu jaki zadało mi światło latarni, czułem jak paliły mnie oczy.  Zwinąłem się w kłębek zasłaniając je przedramieniem, nie wstałem z ziemi, po prostu... Nie miałem siły. Leżałem beztrosko na miękkiej trawie, tęskniłem za jej zapachem i tą przyjemną miękkością. Nigdy bym nie przypuszczał, że kiedyś będzie mi to sprawiać taką przyjemność jak teraz. Mój wzrok przyzwyczaił się do sztucznego światła dopiero po jakimś czasie, rozglądnąłem się niepewnie dookoła, wciąż panował mrok. Jeff 'a tu nie było.

sobota, 28 maja 2016

Rozdział 2 Sierociniec- Porwanie

Krótka Notka:

Witajcie!
Bardzo proszę zapoznanie się z tutejszą notką! :3
Tak więc przepraszam za opowiadanie, jakoś go dokładnie nie sprawdzałam + część jest pisana za czasów, kiedy byłam jeszcze "sobą", a teraz co kontynuowałam. Przepraszam za błędy interpunkcyjne i ewentualnie jakiekolwiek (np. logistyczne). Do tego opowiadania pojawi się opowiadanie poboczne, czyli coś co będzie się dziać w tym samym czasie, jednak w innym miejscu C; Powinno pojawić się zaraz za... 3 rozdziałem, lub jako trzeci rozdział, jednak nie jestem pewna. Byłoby mi miło gdyby ktoś to komentował lub jakoś rozpowszechniał. W czerwcu pojawią się one shoty! :3 




~Chomik Killer


***Porwanie***


Obudziłem się wcześnie rano mimo, że mój umysł był wyczerpany wczorajszym uspokajaniem dzieci.
Spały o dziwo spokojnie i niewinnie, ale nadal martwiłem się o nich.
To co musieli widzieć musiało być wstrząsające i zapewne mocno zmieniło im to nastawienie psychiczne.
Przetarłem oczy i na chwilę się zamyśliłem, co zrobić z tymi dziećmi? Czy dałoby się to przerwać? Westchnąłem i wysunąłem się spod wygrzanej pościeli, odruchowo chwyciłem leżące w pobliżu mojej dłoni ubrania, które dziwnym trafem były świeże i czyste. Pewnie ktoś włamał mi się do pokoju i je położył, albo zrobił to mój przyjaciel Felix. Ubrałem je i wyszedłem z pokoju zamykając za sobą cicho drzwi, aby nie zbudzić śpiących chłopców. Zszedłem na dół na stołówkę czując uścisk w żołądku, gdy tylko przekroczyłem próg ujrzałem mojego brata, który siedział na parapecie, opierając łokieć na kolanie, a na dłoni głowę. Prawą nogę trzymał ugiętą i opartą na framudze okna, zaś drugą trzymał spuszczoną w dół. Wyglądał w tej pozycji bardzo pociągająco, a jego białe włosy dodawały mu tylko czystego uroku i seksapilu.
Uśmiechnąłem się pod nosem i zacząłem się skradać, kochałem go wprost wkurzać, tak jak i Noctisa. Stąpałem cicho po drewnianej podłodze, która wyglądała jakby zaraz miała się załamać, a raczej dębowe deski, z których została zbudowana. Wstrzymałem również oddech by nie słyszał, chociaż pewnie i tak mnie wyczuł z wejścia do stołówki, ale jakoś się tym nie przejmowałem. Jego włosy drgnęły na tle widoku zza okna, który przedstawiał tylko ciemny las. Biel ściany nie mogła równać się z bielą tych włosów, były niemal oślepiające swym nieskazitelnym blaskiem. Stałem obok niego, a on patrzył na mnie swoimi błękitnymi oczami przypominającymi niebo. Uśmiechnąłem się tylko i przytuliłem do jego ciepłego torsu. Zazdrościłem Felkowi, że mógł się tulić do niego praktycznie codziennie bez przerwy.
- Masz jakiś plan? - spytałem i przystawiłem się do głaskania po głowie, które nastąpiło od razu kiedy tylko się wtuliłem.

piątek, 27 maja 2016

Yupi ja jej !

 Witajcie!
Można powiedzieć, że po takim dłuuuuugim czasie ogarnęłam w końcu dupę. Mam dla was niespodziankę, którą niestety będzie się troszkę długo pisało :C :D
Oczywiście 6 i 7 czerwca mnie nie ma, 8-ego z rana pisze sprawdzian z fizyki, a 31 maja pisze zaległy sprawdzian  chemii ;__;( abcd i trudny w chuj). Staram się o świadectwo z paskiem, kiedy tylko je bd mieć, wtedy kupię sobie własnego laptopa (czyli będę mogła na nim siedzieć tyle ile chce) :3.Trzymajcie kciuki !^_^ Liczę na was moi kochani <3 I przepraszam :< Miałam wtedy pisać ale nawet blogi grupowe na których jestem zaniedbałam przez moich braci którzy dawali mi lapka na niecałe 2h, a tyle czasu potrzebuje by wymyślić coś fajnego i się zrelaksować po szkole ;-;

Pozdrawiam i całuje
~Chomik Killer

piątek, 29 stycznia 2016

Powracam!

Witajcie moi mili.
Ja wasz Chomiczek biorę chorobowe (szkolne) i skończę pisać 3 rozdział Sierocińca, a wraz z nim one shot z  creepypasty. To już jest pewne więc do soboty i niedzieli miesiąca lutego w 100 % pojawią się opowiadania. Przepraszam was za tak długi okres nieobecności, ale sądzę, że jakość opowiadań powinna być lepsza niż ta co jest, dodatkowo próbuje wrócić do "dawnego ja", jednak jest mi ciężko. Mam nadzieję, że nie sknocę tego bloga, a zdrowie, które podupadło nie przeszkodzi mi w tym! ☺

Pozdrawiam
~Chomik Killer